Z litości nie oceniam. Międzywojnie mamy za sobą i brak wierności zasadom oraz poglądom zaskutkował tym co widzimy na co dzień. Kunktatorstwo nigdy nie prowadziło do niczego dobrego. Pan Roman gdyby żył dziś z pewnością tych słów by nie wypowiedział.
Prawda jest taka, ze od koncowki lat 20 tych, ruch narodowy ostro skrecal w strone narodowo-radykalna.A od rozwiazania w latach 1932/33 OWP, ruch narodowy od Stronnictwa Narodowego poprzez Zwiazek Mlodych Narodowcow, a skonczywszy na powstalym w kwietniu 1934 roku ONR, reprezentowal programowo opcje narodowo-radykalna.Roznice polegaly w zasadzie na tym, ze ONR w zalozeniach dazyl do obalenia sanacji za wszelka cene - wlacznie z przewrotem.SN bylo tutaj bardziej umiarkowane, jesli chodzi o kireownictwo partii, bo juz doly, a zwlaszcza Sekcja Mlodych w zasadzie mialo takie samo zdanie jak ONR.Mosdorf i inni zostali usunieci z SN, wiec nie mieli innej opcji, jak stworzyc nowa organizacje.Dmowskiemu chodzilo wlasnie o kwestie dazenia przez "mlodych", do rewolty...W kazdej innej kwestii nie bylo wiekszych roznic.Tak wiec, to nie tak, ze ONR, to byla jakas efemeryda. W zadnym wypadku tak nie bylo.ONR byl konsekwencja ewolucji programowej wewnatrz ruchu narodowego.Jest tak samo wazna czescia ruchu, jak: ZLN, OWP czy SN.O tym trzeba pamietac !!!
Skoro Roman Dmowski tak potępiał narodowych radykałów i ich program to dlaczego nie wyrzucił z SN całej młodzieżówki, a jedynie co bardziej głośnych? Narodowy radykalizm wyrósł z radykalizacji programu obozu Narodowego(szeroko pojętego) spowodowanej kryzysem gospodarczym i bezsilnością, a wręcz biernością "starych" z SN wobec dyktatury Sanacji. To, że Dmowski pisze to jedynie w liście do dobrego przyjaciela oznacza, że nie chciał by opinia ta wyszła poza wąskie grono. Można w tym miejscu powiedzieć, że nie chciał osłabiać morale całego obozu, jednak czy są inne wzmianki na ten temat oprócz tego listu? Odpowiedź jak do tej pory jest przecząca.
Wg mnie obecny ruch narodowy wejdzie w proces konsolidacji przynajmniej pod starty w wyborach
Mówi się (Winnicki itd) o konfederacji ruchów narodowych, stąd usiłuję namówić społeczność NE do wykreowania na razie internetowego Klubu Ruchu Narodowego na NE. Gdyby się udało, to wejdziemy nim w krajowy RN do federacji.
Dawne frondy w ruchu narodowym mają obecnie znaczenie czysto historyczne. Czy miał rację Dmowski? Ludzie byli zawiedzeni sanacją, sytuacją polityczną, marazmem w endecji, która nie miała łatwo po 1926, podobnie jak my wszyscy obecnie. To nic nowego, ludzie lubią się dzielić, skłócać. Gdzie są byty polityczne które tworzył, w których uczestniczył Pan Romuald? Kto miał rację? Nie ma ich, najpierw podziały, klęski, w końcu zgon. To samo dzieje się z PC obecnie pod nazwą PiS, sporo już rozłamów zaliczyli.
Rozdrobniony ruch narodowy nie może się już bardziej podzielić :) To jest optymistyczne, doszło to do ściany i zaczyna się odbicie do jednoczenia. Włączmy się w to, oczywiście rozumiem że piłsudczyk patrzy na to inaczej, ale ruch narodowy można rozumieć też po prostu jako patriotyczny ruch obywatelski i nie ma problemu. Jak ktoś tego nie czuje, to nic na siłę. Róbta co chceta, ja do Polski w Potrzebie nie wejdę, a do RN chętnie.
@circ 03:57:03“Polska Myśl Narodowa”ma nawet strone.Cytat,ktory tylko mnie przekonuje ale...
ktorego brakuje w programach "Narodowcow".
Jesli partie czy frakcje lekcewaza
mieszkancow danego kraju a zwlaszcza
nastepne pokolenia,wzbudzaja watpliwosci...
A szukanie winnych bledow u innych a nie u siebie
wprowadza niepokoj.Sa jednak ludzie w Polsce
ktorzy maja wyjatkowo narodowe przekonania
ale z realnymi propozycjami dla wszystkich.
Gdzie one sa te wyjatki?To jest mozliwe:
"Cytuje i podaje zrodlo:
"Nie każdy model gospodarki rynkowej jest w jednakowym stopniu antynarodowy. Dobrze współgra z ideologią narodową model skandynawski – albo państwo dobrobytu (welfare state) oparte na modelu niemieckim z czasów Erhardta (soziale Marktwirtschaft)- generalnie – gospodarka silnie etatystyczna z silną progresją podatkową i redystrybucją. Żaden model kapitalizmu godzący w zdolność polskich rodzin do wychowania minimum dwójki dzieci, żaden model kapitalizmu nie gwarantujący polskiej rodzinie mieszkania i stabilności dochodów nie może być dopuszczony do rozważań przez narodowca. Bo istotą bytu narodowego jest podtrzymywanie (conajmniej) bytu biologicznego tegoż narodu. Bez tego – na nic świadomość i kultura. Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga zniewolenia i klęski."
Jeszcze Ptasznik z Trotylu i Rebeliantka, która jest nie tyle endekiem co myśli logicznie, ale nie potrafi przełożyć wiary na ideę.
I kilku katolików.
Reszta to patrioci (nie narodowcy)- miłujący ojczyznę liberałowie, socjaliści i wszelkiej maści lewica mentalna, której coś tam się zdaje.
Z czego chcecie ten ruch robić?"
========================
Niestety masz w pełni rację. Jest trochę więcej narodowców ale w światopoglądzie mniej lub bardziej antykatolickim. To ja już wolę katolików o poglądzie neutralnym co do polityki, bo będą LEPSZYMI narodowcami w praktyce.
Moje złudzenia gasnące biorą się stąd iż lansuję taki OTWARTY Klub Ruch Narodowy na NE, gdzie jednak jest miejsce dla nawet zajadłych piłsudczyków, a spory nie mają znaczenia, bo dotyczą przyszłości. Jednak widzę że piłsudczycy są bardziej zajadli, niż my narodowcy na sanację, na te mity II RP. Niedobrze. To nadal rzutuje na teraźniejszość i przyszłość, a miało być inaczej. Ile razy pięknie to tłumaczył Pan Szeremietiew i co? Nadszedł czas próby, czas wstąpić do obozu RN, brakuje zdecydowania co? Taaak, bo to RN miał wstąpić znowu do obozu piłsudczyków i byłoby cacy co?
Zamierzam działać w sieci poza NE n.in na Twitterze i FB. Tam poszukam narodowców, czy ludzi którzy nie są tak zaczarowani negatywnie do Dmowskiego, do ONR, MW i tak dziwnie pozytywnie do linii oficjalnej. Przecież macie poglądy takie same jak Komorowski i Kaczyński z tą piłsudczyzną.
RN daje szansę zjednoczenia społeczności nie tylko NE, ale Polaków, jednak kiedy wracają stare demony... niedobrze.
Maciej Ł.
Radca prawny.